Łąki Łan

Armanda 25.11.2012 Blue Note


„Koneweczko, powiedz przecie
Kto jest najradośniejszym dziadem na świecie”

Z takiej zaczarowanej koneweczki popijał czarodziejski płyn Paprodziad na bluenotowej scenie.
Ponad godzinę trzeba nam było czekać i bar klubowy zasilać nim weszli i zagrali. Zagrali nowy materiał w nowej odsłonie. Nie pokażę tu armandowych kreacji bo lustrzanka niezręczna, niekołysna i niebujajna. A zaiste, cóż to za uczucie co to jest za stan gdy wymiata bombowy Łąki Łan. On gorący jest jak jądro i lekki jak obłok i poniósł nas empatią i scalił nas w jedno.
Chłonęliśmy moc z gleb łąk i chłonęliśmy ją od się wzajem. Stała się rzecz jak miała się stać w rozkołysie i podskoku, spłynęła radość potem z nas i sceny skromnej było mało.
Płynęło z gardeł wszech przesłanie za przesłaniem, nieskończony bajkowy lot w ślad za Paprodziadem. Bawiły nas balony fruwając z paluszka do paluszka i poszybował też kwiat acz szkoda, że z doniczką. Ciuś ciuś tak żywe psuć, łanowi nie przystoi.
W końcu już nie miał kto bakcyla w nogach trzymać i z koneweczka pustą ze sceny zszedł Kołyśny Nieskończony Łan. Jeden łan jest dla mnie i jeden łan dla Ciebie i choć nam z oczu zlazł to w sercach pozostanie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Blues Express 2014

Ethno Port 2013